Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

Wszyscy dobrze wiemy jak ważne jest właściwe wychowanie dziecka, przedstawienie dobrych wzorców do naśladowania oraz rozwijanie pasji, zainteresowań czy wzbudzenie zapału do uprawiania sportu. Jeśli odpowiednio wcześnie uda nam się wyłapać mocne strony naszego malucha i umożliwić mu ich rozwijanie to, kto wie, może w przyszłości doczekamy mistrza świata w kolarstwie lub innej dyscyplinie sportowej.  Ja postaram się przedstawić swoje pomysły na to, aby wasza pociecha złapała bakcyla na jazdę rowerem od najmłodszych lat.

Zacznij od hulajnogi:

Według ekspertów naukę jazdy na hulajnodze dziecko może rozpocząć już w wieku dwóch lat. Na początek możemy zdecydować się na zakup wersji z trzema kołami, dzięki którym nauka będzie znacznie łatwiejsza. Rozpoczęcie jazdy w tak młodym wieku nauczy dziecko utrzymać równowagę, pomoże oswoić się z prędkością oraz ułatwi ocenić odległość. Wybierając hulajnogę powinniśmy się udać do sklepu sportowego i wybrać sprzęt, który nie rozleci się po krótkim czasie użytkowania. Profesjonalne i solidne wykonanie zapewni bezpieczeństwo naszemu maluchowi, dobry sprzęt jest także o wiele łatwiej sprzedać w serwisach ogłoszeń lokalnych kiedy dziecko z niego wyrośnie. W ofercie producentów znajdziemy hulajnogi, których kierownica jest sztywna, a skręcanie odbywa się poprzez balansowanie ciałem – takie rozwiązanie doskonale oswaja z utrzymaniem równowagi. Jadąc rowerem nie zawsze musimy skręcić kierownicą, możemy pochylić się w stronę którą chcemy jechać.

Bądź dobrym wzorem do naśladowania:

Rodzice są dla dzieci, w pierwszej kolejności, wzorcem do naśladowania. Jeśli należysz do leni kanapowych wchłaniających  chipsy przed telewizorem nie licz na to, że twoje dziecko ni z tego ni z owego wskoczy na rower i ruszy w świat. Zamiast tego będzie chciało zjeść kolejny batonik oglądając ulubioną bajkę. Jeśli posiadasz rower powinieneś jak najczęściej zabierać swoje dziecko na krótkie przejażdżki rowerowe. Idealnym rozwiązaniem do tego celu są specjalne foteliki na rower dla dziecka montowane do sztycy siodła lub przyczepki rowerowe przystosowane do przewozu dzieci. Zgodnie z nowelizacją o ruchu drogowym z 2011 roku, przewóz dzieci w takiej przyczepce jest legalny w Polsce 🙂 Pokaż swojemu dziecku, że wyjście na rower jest nie tylko formą spędzania wolnego czasu, ale także idealnym środkiem transportu w miastach. Poza wycieczkami rowerowymi, możecie razem pojechać zrobić małe zakupy lub odwiedzić rodzinę.

Dziecko i rower biegowy:

Jako pierwszy możemy kupić tak zwany rower biegowy, który nie ma układu napędowego. Dziecko porusza się na nim odpychając się nogami od podłoża. Rower taki powinien być wyposażony w  ręczny hamulec ze szczękami umiejscowionymi na tylnym kole. Rozwiązanie te nauczy dziecko poprawnie korzystać z hamulców stosowanych w rowerach górskich. Dodatkowo rower  powinien mieć regulację wysokości siodełka, dzięki której dziecko będzie mogło z niego korzystać przez więcej niż jeden sezon. Wysokość siodełka ustawiamy tak, aby stopy opierały się pewnie o podłoże. Zwróćmy uwagę na to czy rama roweru została wykonana z solidnego materiału oraz czy nie ma ostrych krawędzi lub wystających śrub które mogłyby skaleczyć dziecko.

Pierwszy rower dla dziecka:

Bardzo często zdarza się, że rodzice z przyczyn ekonomicznych źle dobierają rower do wzrostu dziecka tzn. wybierają rower na wyrost, co niestety nie jest dobrym rozwiązaniem. Źle dobrany rozmiar ramy rowerowej do wzrostu nie tylko redukuje komfort jazdy, ale także zwiększa ryzyko upadku. Średnica kół w rowerach dziecięcych wynosi zazwyczaj od 12 do 16 cali. Jeśli chodzi o hamulce to wydaje mi się, iż warto przyzwyczajać dziecko do korzystania z dźwigni hamulca, a nie z systemu torpedo. Dobry rower dla dziecka powinien być także wyposażony w elementy odblaskowe poprawiające bezpieczeństwo. Warto również zdecydować się na model posiadający przerzutki i uczyć dziecko jak poprawnie korzystać z przełożeń już od najmłodszych lat 🙂

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

W przypadku kiedy nasza pociecha dobrze radziła sobie na rowerze biegowym, możemy spróbować od razu przejść do  jazdy bez dodatkowych kółek. Jedną z metod nauki jazdy jest „metoda na kija”. Do roweru montujemy kij odpowiedniej długości, dzięki któremu będziemy pomagać dziecku utrzymać równowagę. Stopniowo zwiększamy czas jazdy bez asekuracji, do momentu kiedy dziecko nauczy się samodzielnie utrzymywać balans. Innym sposobem mogą być zjazdy z pochylonej powierzchni. W tym przypadku, dziecko skupia swoją uwagę na utrzymaniu równowagi, a nie na pedałowaniu. Przy wyborze górki do zjazdu nie dajmy się ponieść swoim ambicjom i nie wybierajmy pochylni 45 stopni 😉 – zacznijmy od bardzo łagodnych zjazdów. Kiedy nasz maluch nabierze wprawy i pewności siebie, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby ruszyć w pierwszą poważną wyprawę rowerową, na którą możemy zabrać holownik gdyby  nasze dziecko opadło z sił 🙂