W momencie kiedy piszę ten post za oknem wieje goniący krople deszczu porywisty wiatr a na biurku stoi kubek z niewielką pozostałością herbaty imbirowej z dodatkiem cytryny. Wiosną oraz jesienią podobnych dni do tego jest całkiem sporo, dlatego warto jest się przygotować na niespodziewany atak deszczu. Współczesny rowerzysta ma dostęp do całego arsenału odzieży oraz akcesoriów rowerowych, które zapewnią ochronę przed deszczem. Dobór naszego arsenału będzie zależał w główniej mierze od siły opadów, długości pokonywanych odcinków czy stylu jazdy. Jedne rozwiązania będą lepiej sprawdzały się w przypadku jazdy rowerem po mieście a inne będą lepsze dla osób uprawiających nieco bardziej intensywny styl jazdy.
Kurtki przeciwdeszczowe i spodnie
Ceny jednych i drugich są bardzo zróżnicowane – chcąc kupić model renomowanego producenta będziemy musieli liczyć się z wydatkiem około 200 zł. Co powinniśmy otrzymać w tej cenie? Podczas zakupu warto zwrócić uwagę czy producent podaję parametr wodoodporności podawany w jednostkach PSI (funty na cal kwadratowy) lub mm (milimetry) słupa wody. 1 PSI równa się 704 mm słupa wody. Więcej na temat wodoodporności materiałów pisałem w tym wpisie. Do wartości tych należy jednak podchodzić z dystansem, ponieważ każdy producent może nieco przekoloryzować parametry celem osiągnięcia lepszej sprzedaży. Podczas zakupów należy sprawdzić również czy kurtka będzie przepuszczała wiatr czy nie. Jak to zrobić? Najprostszym sposobem jest szczelne przyłożenie ust do materiału kurtki i mocne dmuchnięcie powietrza. Jeśli uda wam się z łatwością przetłoczyć powietrze przez materiał kurtki lub spodni to możecie być pewni, że wiatr również bez kłopotów przeniknie przez materiał. Nie bez znaczenia pozostaje sam krój kurtki rowerowej – powinien charakteryzować się przedłużanymi plecami oraz nieco krótszym przodem. Jeśli jeździcie po mieście możecie wybrać kurtkę o nieco luźniejszym kroju, zapewni to większą swobodę ruchu oraz umożliwi założenie dodatkowej warstwy ubrania pod spód. Zwrócicie także uwagę na to czy pod pachami znajdują się zapinane na zamki panele wentylacyjne, takowe również powinny znaleźć się na nogawkach spodni. Więcej na temat kurtek rowerowych znajdziecie w tym wpisie.
Craft – kurtka przeciwdeszczowa na rower
Kliknij i znajdź najniższe ceny!
Peleryny i poncza przeciwdeszczowe
Alternatywą dla kurtek rowerowych są peleryny zwane ponczami. Często wykonane są z nieprzemakalnej folii, są o wiele tańsze od kurtek oraz po złożeniu zajmują niewiele miejsca. Myślę, że jest to dobre rozwiązanie dla osób, które niekoniecznie chcą wydać 200-300 zł na nową kurtkę, a potrzebują sprawdzonej i praktycznej ochrony przed deszczem. Niestety krój pelerynek całkowicie dyskwalifikuje je jeśli myślimy o sportowej jeździe gdzie liczy się aerodynamika i dobre dopasowanie ubrań do kształtu ciała. Pelerynki również wypadają o wiele gorzej jeśli chodzi o transpirację pary wodnej. Jadąc przez dłuższy czas pod peleryną spocimy się o wiele szybciej niżbyśmy mieli na sobie kurtkę wykonaną z wodoszczelnej oraz oddychającej membrany. Następna wadą poncza jest jego umiejętność wyłapywania podmuchów wiatru. Niekiedy ponczo może zachowywać się jak pewnego rodzaju anty-żagiel zatrzymujący podmuchy wiatru – jazda w tym przypadku może być bardzo utrudniona. Pomimo tych wad ponczo jest popularną ochroną przed deszczem – w sprzedaży znajdziemy poncza prostokątne, które są dłuższe z przodu i tyłu i dzięki temu przykrywają również nasze nogi. Po bokach takie ponczo jest natomiast krótsze, dzięki czemu rowerzysta może swobodnie sygnalizować zmianę kierunku ruchu.
Ponczo przeciwdeszczowe na rower
Kliknij i znajdź najniższe ceny!
Ochraniacze na zwykłe buty oraz buty SPD
Stopy tak jak każda inna część ciała narażona jest na przemoknięcie zwłaszcza gdy nasz rower nie posiada zamontowanych błotników. Woda wyrzucana spod kół trafi nie tylko na wasza klatę, twarzy i ramiona ale również na stopy. Zarówno osoby jeżdżące w zwykłych butach jak i butach z system SPD znajdą rozwiązanie tego problemu. W sprzedaży znajdziecie ochraniacze na zwykłe buty. Koszt zakupu jest niewielki i wynosi kilkanaście złotych, a korzyści jakie wiążą się z tym zakupem są nieocenienie duże. Zaletą takich ochraniaczy jest ich luźny krój i łatwość dopasowania do rozmiaru buta. W tym miejscu znajdziecie ochraniacze na zwykłe buty. Osoby jeżdżące w SPD będą mogły zakupić ocieplacze na buty SPD wykonane z neoprenu. Jest to wodoodporny elastyczny materiał stosowany przy produkcji np. skafandrów dla nurków. Zapewnia dobrą ochronę przed wodą, jednak ma też swoją wadę. Neoprenowe ocieplacze dość opornie się zakłada.
Sprawdzone przeze mnie ocieplacze na buty SPD Endura MT500
Kliknij i znajdź najniższe ceny!
Błotniki
Większość sprzedawanych obecnie rowerów to górale pozbawione w standardzie błotników. Pełne błotniki spotyka się w rowerach miejskich oraz trekkingowych gdzie jak najbardziej pasują. Sprawa wygląda nieco inaczej z góralami, podchodząc do sprawy wizualnie pełne błotniki średnio pasują do wyglądu rowerów górskich jak i samej specyfiki jazdy. Jeśli poruszamy się głównie w terenie należy kupić błotniki które będą znajdowały się w większej odległości od opony, ponieważ piach, liście i błoto zbierane przez bieżnik opony będą wytwarzać dodatkowy opór. W internecie znajdziemy błotniki dedykowane rowerom górskim – tylny błotnik zazwyczaj montowany jest do przedniego widelca lub do ramy, tylni natomiast do sztycy siodełka.
Błotniki do rowerów MTB
Kliknij i znajdź najniższe ceny!
Deszczowe niespodzianki i technika jazdy
Jadąc rowerem w deszczu należy przede wszystkim pamiętać o dłuższej drodze hamowania. Po pierwsze popularnie stosowane hamulce v-brake w mokrych warunkach mają o wiele mniejszą skuteczność, po drugie opona może w paść w poślizg np. w sytuacji gdy pod kołami będą znajdowały się mokre liście. Teoretycznie łatwiej powinni mieć właściciele rowerów z hamulcami tarczowymi, które są znacznie mniej wrażliwe na zmianę warunków pogodowych. Mając tarczówki należy korzystać z nich z umiarem, zbyt silne naciśnięcie dźwigni hamulca spowoduje blokadę koła wprawi je w poślizg. W miastach na rowerzystów będą również czekały przeszkody w postaci kałuż, które nie zawsze są tak płytkie jak nam się może wydawać. Nawet będąc dobrze ubranym i przygotowanym do jazdy rowerem w deszczu starajmy się omijać kałuże, woda w niektórych z nim może ukrywać całkiem głęboką dziurę w drodze.
Jadąc w deszczu należy zachować ostrożność przy pokonywaniu przeszkód np. torów pociągowych lub tramwajowych. Mokre tory należy pokonywać pod większych kątem, ponieważ opona może łatwo się ześlizgnąć i szybko znajdziemy się na ziemi. W terenie będą na nas czyhać mokre korzenie drzew, które potrafią być jeszcze bardziej śliskie, je również należy pokonywać pod odpowiednio dużym kątem oraz zachowaniem szczególnej ostrożności. Warto również pomyśleć o naszej widoczności. Ponczo czy kurtka którą kupimy powinna być w jaskrawych kolorach, a jeśli zdecydujemy się na model w innych barwach to powinien przynajmniej mieć dobrze widoczne elementy odblaskowe.