Zakup roweru to chyba najprzyjemniejszy moment w życiu każdego rowerzysty. Zakup z dużym rabatem to chyba najprzyjemniejszy moment w życiu każdego kupującego.
Kiedy najtaniej kupić rower?
Zawsze pod koniec sezonu, nadchodzi czas na wyprzedaże. W przypadku ubrań sprawa jest jasna – w środku zimy, możemy liczyć na przecenione płaszcze, swetry czy kurtki. Jak rzecz ma się do rowerów? Czy jednoślady także możemy kupić w okazyjnie niskich cenach? Zazwyczaj wszelkiego typu wyprzedaże zaczynają się w okresie poświąteczno -przedsylwestrowym. Dzieje się tak z prostego powodu ? sieci chcą wyprzedać towar przed końcem stycznia. Czy możemy liczyć na specjalne okazje cenowe odnoszące się do rowerów?
Jeśli chcesz bardzo tanio kupić rower – kupuj zimą. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy z Was zgodzi się z tym pomysłem i cierpliwie przeczeka cały długi sezon po to, aby tylko doczekać się wyprzedaży. Coś za coś. W wielu przypadkach posezonowych wyprzedaży, rowery przeceniane są od 10 do nawet 30 procent. Oczywiście jest ryzyko, że nasz wymarzony model nie będzie akurat dostępny, lub nie dostaniesz ramy w Twoim rozmiarze. Warto w takim przypadku rozejrzeć się wśród wyprzedaży w Internecie. Zakup w sklepie stacjonarnym jest wygodniejszy – możemy tam wszystko ?naocznie? sprawdzić, natomiast jeśli chodzi o Internet ? jest tam zdecydowanie dużo większy wybór danego modelu, jego koloru, rozmiaru ramy, praktycznie na wyciągniecie ? myszki. Zakup w sklepach internetowych jest często także jedyna możliwością, gdy w tych okolicznych brakuje Twojego wymarzonego modelu. Warto dodać, że w Internecie wyprzedaże i różnego typu promocje często trwają cały rok, nie tylko sezonowo, chociaż największy spadek cen oczywiście odbywa się jesienią, a swoje wyprzedażowe apogeum przeżywa zimą.
Jeśli polujesz na wyprzedaży na prawdziwe okazje zainteresuj się modelami z zeszłego rocznika. Z pewnością nie będzie ich zbyt wiele, ale z rowerami nie jest tak jak z samochodami. W tym wypadku rocznik nie ma aż tak wielkiego znaczenia w przypadku późniejszej odsprzedaży, a cena takiego roweru jest o wiele dużo atrakcyjniejsza i zazwyczaj to on podlega dodatkowym wyprzedażowym rabatom, niż jego nowy model.
Coraz więcej osób bez wątpienia porusza się rowerem po drogach także w zimie. Jeśli jednak należysz do grupy tych przeciętnych śmiertelników, ten czas wykorzystaj na poszukiwania wymarzonego okazyjnego modelu. Koniec grudnia i styczeń to idealny moment aby przygotować się do letniego sezonu rowerowego. Możesz wtedy bowiem dużo taniej kupić nie tylko sam rower, ale też wybrany osprzęt. W czasie posezonowych wyprzedaży część sklepów się zamyka, a część oferuje bardzo duże upusty cenowe. Dodatkowo masz pewność, że w tym czasie (poza sezonem) nikt Twojego wymarzonego roweru nie sprzątnie Ci sprzed nosa.
Wyprzedaże super okazją dla rowerzysty
Jak powszechnie wiadomo, im większa ilość producentów i sprzedających na rynku rowerowym, tym bardziej zażarta staje się walka o przyciągniecie do siebie danego klienta. Faktem jest również to, że to co zostało wyprodukowane powinno być sprzedane. Skoro więc dany sprzęt nie sprzeda się w aktualnym sezonie, powinien zostać przeceniony na tyle, aby maksymalnie zachęcić potencjalnego nabywcę do jego kupna. Stary sprzęt musi ustąpić miejsca nowym przyszłorocznym modelom. Identycznie dzieje się w przypadku osprzętu czy też wybranych części, zwłaszcza tych, które nie były zbyt popularne. Sklepy zawsze wolą sprzedać coś nawet bez marży, aby tylko finalnie oczyścić magazyn i móc zapełnić go nowymi dostawami towaru.
Nam – klientom nie pozostaje w takim razie nic innego, jak tylko korzystać z takich sytuacji. W dobie coraz większej ilości sklepów internetowych, warto i tam poszukać specjalnych wyprzedaży. Nie jest to oczywiście regułą, że w sklepach internetowych jest zawsze taniej. Aktualnie sklepy stacjonarne także dwoją się i troją, muszą bowiem skutecznie przyciągnąć do siebie wymagającego klienta. Mało tego, wiele sklepów stacjonarnych prowadzi także równolegle sprzedaż internetową.
Jeśli chodzi o przeceny ? na ostateczną sumę jaką przyjdzie nam zapłacić składa się wiele rzeczy. Z pewnością brany jest pod uwagę model roweru, części z jakich się składa, w końcu miejsce w którym jest sprzedawany itd. Przykładowo – rower Kross Level R10 kosztował początkowo 10 tysięcy złotych. Podczas posezonowych wyprzedaży, w wybranych sklepach internetowych można go było znaleźć za sumę 8500 zł. Jak łatwo policzyć udzielono na niego rabat w wysokości 15 %. Myślę, że na taką kwotę początkową to całkiem przyzwoita wyprzedaż. Idąc dalej tym tropem w październiku 2014 sprawdzałem cenę modelu Kellys Madman 30 i później porównałem ją z kwotą po obniżce. Początkowo wynosiła ona 2700 zł, ostatecznie 2200 zł, czyli łącznie taniej o 18 %. Bardzo pozytywnie zaskoczyłem się sprawdzając cenę Romet Symfonia – wtedy początkowo kosztował on 1200 zł, w czasie wyprzedaży 900 zł, czyli udzielono na niego aż 25 % rabatu!
Znakomitym miejscem do wyszukiwania okazji są porównywarki cen
Kliknij i znajdź najniższe ceny!
Wnioski są następujące – wrzesień oraz październik to raj cenowy dla tych, którzy decydują się w tym czasie na zakup roweru. Oczywiście nie mamy do wyboru wtedy całego wachlarza modeli, zostały bowiem jedynie dostępne wybrane modele, ale jeśli masz w sobie jednocześnie coś z odkrywcy i łowcy okazji ? z pewnością poczekaj na posezonowe wyprzedaże. Rzecz ma się podobnie jeśli chodzi o części i akcesoria. Jesień i zima to zdecydowanie niezbyt rowerowe pory roku. To okres mocnego przestoju dla branży rowerowej. Coraz więcej śmiałków porusza się w tym okresie rowerem do pracy lub na zakupy, jednak jest to garstka w porównaniu do całej ilości osób, która porusza się rowerem wiosną i latem. Duża cześć sklepów posiadających części rowerowe w okresie jesienno – zimowym nieco się przebranżawia i zajmuje sprzedażą i serwisem nart i snowboardów. Dla wszystkich maniaków rowerowych to doskonały czas, aby uzupełnić wszelkie braki w wyposażeniu. Wyprzedaże to co prawda przebrana oferta, ale i doskonały moment na zakupy w dużo niższych cenach.
Nie zapominajmy się jednak w tym wyprzedażowym szaleństwie. Odwiedzając sklepy stacjonarne, warto mieć gdzieś z tyłu głowy ceny internetowe. Ponadto kupując w sklepie stacjonarnym warto czasami miło porozmawiać ze sprzedawcą. Często taka rozmowa finalnie kończy się nieco większym rabatem Nie dajmy się także oszukiwać. Niestety często jeszcze sklepy kombinują na wiele sposobów i generalnie towar, który jest przeceniony wcale tak naprawdę nie kosztuje dużo taniej niż wyjściowo. Trzeba mieć w tym wyprzedażowym szaleństwie głowę na karku i po prostu orientować się ile coś jest faktycznie warte, tak aby nie zapłacić przypadkiem 50 czy 100% więcej (mimo wyprzedaży).
Reasumując – cierpliwe poszukiwania i twarde negocjacje z uśmiechem na ustach zaowocują udanymi zakupami w sezonie jesienno ? zimowym. Kupując rower podczas posezonowych wyprzedaży można sporo zaoszczędzić. Przyjemności z jazdy nie da się jednak przeliczyć na żadne pieniądze, więc jeśli nie masz na czym jeździć w tym sezonie, a za oknami właśnie świeci piękne słońce – chyba nie warto czekać aż do zimy