Kilka dni temu odezwała się do mnie miła Pani z zapytaniem o przetestowanie kropli do oczu. Początkowo pomyślałem, że chyba pomyliła blogi, przecież prowadzę blog rowerowy a nie okulistyczny. Po bliższym zapoznaniu się z produktem, który jest dedykowany zarówno dla osób aktywnych jak i pracujących przed komputerem pomyślałem, że to może nie jest wcale taki zły pomysł. W końcu siedzę przed monitorem po 8h w pracy, a wieczorami często się zdarza, że pracuję nad dodatkowymi projektami. Na rower teraz mam niestety mało czasu – przejadę się do pracy i z powrotem, w weekend gdzieś wyskoczę zrobić krótką trasę. Czy po tych kilku dniach testów poczuję jakąkolwiek różnicę po zastosowaniu nawilżających kropli HYABAK?
Kilka słów na temat składu, właściwości
Zanim zdecydowałem się zapuścić nawilżające krople do oczu HYABAK postanowiłem trochę się dowiedzieć na ich temat. Należę do osób, które robiąc zakupy często czytają etykiety na produktach, żeby dowiedzieć się coś więcej na temat ich składu. Mam na myśli różne dodatki zaczynające się od E oraz substancje konserwującekonserwanty. Jeśli chodzi o nawilżające krople do oczu HYABAK nie posiadają one żadnych substancji konserwujących. Możliwe jest to dzięki zastosowaniu technologii ABAK w butelce. Musiałem zrobić mały research’ Googlowy, żeby dowiedzieć się o co z tym chodzi. Na stronie HYABAK możemy przeczytać:
Całkowite wyeliminowanie konserwantów
ABAK to unikalny, opatentowany na świecie system dozujący krople. Jego nowoczesna konstrukcja (kilkaset mikrofiltrów o porach porównywalnych z wielkością bakterii) uniemożliwia przedostawanie się bakterii i innych drobnoustrojów chorobotwórczych do wnętrza butelki i tym samym zapobiega nadkażeniu kropli.
Dzięki zastosowaniu technologii ABAK w butelce krople samoczynnie nie wydostają się na zewnątrz. Moim zdaniem jest to szczególne istotne w sytuacjach kiedy, tak jak ja, używamy kropel zarówno podczas jazdy na rowerze oraz przed komputerem w pracy. Jeśli już jesteśmy przy buteleczce to wspomnę tylko, że krople dostępne są w dwóch opakowaniach:
-
butelka 10 ml – krople można stosować do 3 miesięcy po otwarciu
-
minimsy (jednorazowe ampułki, opakowanie dostępne na rynku zawiera 30 szt) – po otwarciu i aplikacji należy je od razu wyrzucić
Kolejnym ważnym elementem, który odróżnia nawilżające krople HYABAK od konkurentów to filtr UV, który wzmacnia ochronę oczu przed promieniowaniem słonecznym. Podczas wycieczek rowerowych często zdarzało się, że pomimo założonych okularów część promieni słonecznych docierało do oka przez niewielką lukę znajdującą się pomiędzy okularami, a czołem. Dzięki zastosowaniu nawilżających kropli HYABAK oraz okularów zyskujemy pełną ochronę przed szkodliwym promieniowaniem UV.
Dodatkowo nawilżające krople do oczu HYABAK posiadają unikalną hypotoniczną formułę, która nie tylko sprawia, że oczy są nawilżone, ale także stabilizuje film łzowy, dzięki czemu daje szybszy i dłuższy efekt ulgi i komfortu.
Ochrona oczu na rowerze
Buteleczka umożliwia precyzyjne zapuszczenie nawilżających kropli HYABAK – wystarczy tylko nacisnąć. Delikatne naciśnięcie butelki nie powoduje, że kropelki wydostaną się na zewnątrz. Co moim zdaniem jest plusem, zwłaszcza jeśli miałbym zabrać je na dłuższy wyjazd i wrzucić gdzieś do kosmetyczki w sakwie. Rozwiązanie ABAK ma jeszcze jedną zaletę – mamy pewność, że do środka nie dostaną się niepożądane bakterie.
Jeśli chodzi o jazdę rowerem z kroplami i bez. Tutaj różnica jest zdecydowanie zauważalna. Zwłaszcza w wietrzne dni kiedy oczy są bardziej narażone na wysuszenie. Co kilka/kilkanaście kilometrów, poza przerwą na uzupełnienie płynów i złapaniem oddechu, warto jest również nawilżyć oczy, które podczas szybkiej jazdy rowerem dodatkowo narażone są na niekorzystne działanie wiatru i promieni słonecznych. Nawilżające krople HYABAK również będą pomocne jeśli do naszego oka dostanie się meszka lub inna drobinka. Po zapuszczeniu 2-3 kropelek zanieczyszczenie wypływa z oka. W chwilę po użyciu kropel pojawia się przyjemne uczucie świeżości.
Ochrona oczu przed komputerem
Spędzając wiele godzin przed komputerem jesteśmy narażeni na dodatkowe ciepło, które w połączeniu z klimatyzacją może wysuszać oczy. Co więcej, zauważyłem, że po wielu godzinach spędzonych przed komputerem mrugam oczami znacznie rzadziej niż normalnie, w efekcie czego oczy narażone są na wysuszenie.
Pisząc tekst jestem po całym dniu pracy spędzonym przed monitorem jest godzina 20:15, a ja nadal patrzę się w ekran i piszę tą recenzję. Zapewne dałbym radę bez tych kropli. Nie odczuwam jakiegoś paraliżującego bólu czy dotkliwego uczucia suchości oczu. Jednak po zapuszczeniu nawilżających kropli HYABAK czuję większy komfort. Delikatnie wyczuwalne pieczenie znika natychmiast po użyciu kropelek.
Czy nawilżające krople do oczu HYBAK należą do „must have” każdego rowerowego maniaka i komputerowca? Moim zdaniem zdecydowanie TAK! Jeśli należycie do grupy osób których oczy są narażone są na długotrwałe działanie wiatru lub spędzacie sporo czasu przed komputerem powinniście wypróbować nawilżające krople HYABAK – koszt nie jest jakiś ogromny – średnia cena wynosi ok. 30 zł.
